W Grygajciach, w gminie Szaterniki, odbył się turniej siatkarski o Puchar Grygajć.
Wzięło w nim udział pięć drużyn. Do zawodów stanęły: dwie drużyny gospodarzy – „Grygajcie” oraz „Emigranci”, „LT Action” z Ławaryszek, „Miedniki” z Miednik oraz „Nastia” z Nowej Wilejki.
Najpierw drużyny rozegrały mecze między sobą. Cztery najsilniejsze trafiły do półfinału, gdzie zostały rozegrane dwa mecze. Zwycięzcy tych meczy spotkali się w finale. W finale zagrały „Miedniki” i „Nastia”. Walka w finale była zacięta. Nie zabrakło emocji. Nikt nie chciał ustępować. Gra była wyrównana. Ostatecznie, po ostrej rywalizacji, zwyciężyła drużyna „Miedniki” z Miednik, zdobywając Puchar Grygajć. Na drugim miejscu uplasowała się drużyna z Nowej Wilejki „Nastia”. Trzecie miejsce przypadło drużynie gospodarzy „Emigranci”. Wyłoniono również najlepszego zawodnika. Został nim Rusłan Grimbowski.
Tego dnia nie zabrakło innych atrakcji dla dzieci. Dzieciaki mogły wypróbować różne trampoliny, smakować watę cukrową oraz popcorn. Odbyła się również lekcja kunsztu siatkarskiego dla dzieci.
Na zakończenie imprezy wszyscy spotkali się przy ognisku, gdzie mogli delektować się pysznymi pieczonymi na grillu kiełbaskami, podzielić się swoimi wrażeniami o turnieju, jak też po prostu wesoło spędzić czas.
Dobrym duchem tej imprezy sportowo-rekreacyjnej był Czesław Pociej. Włożył on bowiem wiele wysiłku i trudu, aby ta impreza była udana i wszyscy byli zadowoleni z mile spędzonego czasu.
Imprezę swoją obecnością zaszczycili: starosta gminy Szaterniki Wiesław Starykowicz, starosta gminy Nowa Wilejka Jerzy Grydziuszko, sołtys Grygajć Henryk Kulewicz, przedstawiciele firmy „Ruscargo”.
Organizatorami turnieju siatkarskiego było Starostwo Gminy Szaterniki oraz Centrum Kultury w Grygajciach, pod kierownictwem Haliny Starykowicz.
Organizatorzy składają serdeczne podziękowanie za pomóc w organizowaniu turnieju Wielofunkcyjnemu Ośrodkowi Kultury w Rudominie, Wileńskiemu Oddziałowi Rejonowemu ZPL, sołtysowi Grygajć Henrykowi Kulewiczowi, firmie „Ruscargo” oraz „Karklėnų sodyba”.
Andrzej Aszkiełowicz