Wydrukuj tę stronę

Bibliotekarze z rejonu wileńskiego śladami Ireny Sendlerowej w Warszawie

2018-10-23, 12:00
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Bibliotekarze z rejonu wileńskiego śladami Ireny Sendlerowej w Warszawie Fot. Elena Radewicz

Projekt pod tytułem „Sprawiedliwa wśród Narodów Świata – śladami Ireny Sendlerowej”, który był realizowany przez Centralną Bibliotekę Samorządu Rejonu Wileńskiego, dobiegł końca. Finałowe spotkanie z postacią Ireny Sendlerowej pozostawiło największe wrażenie, bo bibliotekarze mieli okazję być w tych miejscach, gdzie kiedyś chodziła, mieszkała, ratowała żydowskie dzieci polska działaczka.

W dniach 18-20 września pracownicy Centralnej Biblioteki zwiedzili miasto, w którym Irena spędziła większość swojego życia – dzisiaj piękną Warszawę. Pierwszym punktem do obejrzenia był Dom Spółdzielni Mieszkaniowej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przy ul. Ludwiki 6, w którym Sendlerowie mieszkali od 1935 i gdzie Irena Sendlerowa została aresztowana przez Gestapo. W 2015 roku na tym budynku odsłonięto tablicę pamiątkową, poświęconą Sendlerowej.

Następnie bibliotekarze udali się do Segmentu Spółdzielni Mieszkaniowej „Ognisko” przy ul. Lekarskiej 9, w którym w czasie okupacji znajdowało się prowadzone przez Jadwigę Piotrowską pogotowie opiekuńcze dla żydowskich dzieci oraz dorosłych wyprowadzanych z getta. W jego ogrodzie w 1944 ukryto zaszyfrowaną kartotekę referatu dziecięcego „Żegoty”. Następnie zwiedzili budynek, w którym działała Sekcja Pomocy Matce i Dziecku przy Obywatelskim Komitecie Pomocy Społecznej przy ul. A. Pawińskiego 2. Tu Irena pracowała w latach 1932-35. Bibliotekarze zobaczyli, w którym szpitalu zmarła polska bohaterka, odwiedzili  Aleję Ireny Sendlerowej przed Muzeum Historii Żydów na Muranowie i  złożyli wieńce, zapalili znicze na grobie polskiej bohaterki na Cmentarzu na Powązkach.

Obejrzane miejsca jeszcze bardziej przybliżyły do tak ciekawej osobowości, dały możliwość poczuć całą atmosferę, w której mieszkała Irena Sendlerowa. Bo przecież dzięki jej staraniom i setkom współpracujących z nią osób, które ryzykowały swoim życiem, udało się wyprowadzić z getta warszawskiego i znaleźć schronienie przynajmniej dla 700 dzieci żydowskich. Miejsca, upamiętniające Irenę, tabliczki pamiątkowe, aleja, wszystko to potwierdza, że nazwisko Sendlerowej po długim okresie wyszło z mroku zapomnienia, a ludzie są zainteresowani jej losem i mówią o jej czynach nawet poza granicami Polski.

Projekt współfinansowany w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej nad Polonią i Polakami za granicą oraz przez Samorząd Rejonu Wileńskiego.

Elana Radewicz

Fot. autor

Dodaj komentarz