Zamiast tradycyjnego drzewa świerkowego ustawiono karkasową konstrukcję, pokrytą naturalnymi gałęziami. Taka choinka jest bardziej praktyczna i będzie służyła społeczności osiedla szereg lat. Konstrukcję dla drzewka bożonarodzeniowego mieszkańcom Pogir podarowali miejscowi przedsiębiorcy. Ozdoby choinkowe wykonali wychowankowie placówek oświatowych starostwa.
Organizatorzy nie ograniczyli się jedynie ustawieniem świątecznego drzewka i zapaleniem światełek na nim. Zorganizowali oni prawdziwe święto jak dzieciom, tak i dorosłym. Nie zabrakło rozrywki, poczęstunku, szczególną popularnością cieszyła się przygotowana przez wspólnotę tatarską ugotowana w warunkach polowych zupa według narodowej recepty. Dopóki jedni zataczali kółeczka w rytm świątecznej muzyki i uczestniczyli w przeróżnych grach, inni mogli podziwiać żywe zwierzęta (owce), poczęstować się herbatą z ciasteczkami i utrwalić najciekawsze chwile na placu osiedla, przekształconego w Miasteczko Bożonarodzeniowe.
Imprezy nie ominął Święty Mikołaj, przybył do zebranych w udekorowanej karecie, oczywiście z prezentami, które pomogli mu zgromadzić właściciele i pracownicy sklepów i kiosków w Pogirach. A jakież to święto bez fajerwerków? Były fajerwerki i to jeszcze jakie!
,,Było wspaniale! Poczuliśmy się jak w prawdziwej bajce z cudownymi bohaterami: elfami, czarownicami, zwierzątkami i in.“ – podzieliła się swoimi wrażeniami na Facebooku uczestniczka święta.
„Za cały okres, od kiedy mieszkam w Pogirach, dzisiejsza impreza była najwspanialsza, zrobiła największe wrażenie“ – pisali inni.
„To, co wydarzyło się dzisiaj, jest wynikiem wspólnego zaangażowania się przedsiębiorców, starostwa, przedstawicieli wspólnot Pogir, Wojdat, Melechowc, Sorok Tatarów, jak również wszystkich placówek oświatowych działających na terenie gminy“ – tłumaczyli organizatorzy.
„Wielu z nas to rodzice, dużo lat mieszkamy w Pogirach, Wojdatach. Chcieliśmy wspólnym wysiłkiem zrobić coś dobrego dla mieszkańców, a najważniejsze - sprawić radość dzieciom. Początkowo powstał pomysł ustawić drzewko bożonarodzeniowe i nawet nie zauważyliśmy, jak ten pomysł przekształcił się w święto. I udało się.
Mamy nadzieję, że ta nasza społeczna inicjatywa przekształci się w nową i bardzo ładną tradycję Pogir.
Julija Griliauskienė