Razem z wychowankami oraz zatroskanymi rodzicami czuwaliśmy, by wszystko było dopięte na ostatni guzik. I tak właśnie było! Bal studniówkowy – zgodnie z tradycją – rozpoczęliśmy polonezem. Pod czujnym okiem widzów zaprezentowane zostały piękne układy choreograficzne. Dalej wspaniały program artystyczny, moc serdecznych podziękowań dyrekcji, nauczycielom oraz rodzicom, „oscary”, piękne kwiaty, ogromny tort, pamiątkowe zdjęcia, dyskoteka – atrakcji tego wieczoru nie brakowało. Najważniejsze, że dominował świetny nastrój. Zwykło się mówić „jaka studniówka – taka matura”.
Bal studniówkowy to w pewnym sensie zapowiedź radości, jaką Moi Kochani Wychowankowie będą przeżywać po bardzo dobrze zdanych egzaminach dojrzałości. Z głębi serca życzę dla Nich przede wszystkim połamania piór na egzaminach, trafnego wyboru dalszego kierunku studiów oraz pomyślnego zaplanowania swojej przyszłości. Jestem pewna, że dla Nich wszystko się uda. Zanim jednak będę mogła być dumna z Ich sukcesów i dokonań, z podziwem patrzyłam jak wspaniale bawili się na balu studniówkowym: młodzi, radośni, beztroscy, a jednak już dorośli i odpowiedzialni.
Wychowawczyni klasy maturalnej Gimnazjum im. A. Krepsztul w Butrymańcach
polonista Edyta Jasielonis
Komentarze
Ładnie.
ZUCHY.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.