Tegoroczny obóz o nazwie „Latawiec” każdego dnia uroczył uczniów coraz to nowymi rodzajami działalności. Rozpoczęliśmy go tradycyjnie – świętowaniem „Dnia Dziecka”. Wspólnie z przedszkolakami i wesołymi pajacami, uczniowie wesoło spędzili czas.
Drugi dzień był dniem turystyki i sportu. Pod kierownictwem Franciszki Jankowskiej uczniowie zademonstrowali swoje umiejętności szybkiego rozbijania namiotów, przyszykowania obiadu turysty, jak też mieli możliwość zademonstrowania swoich zdolności podczas zawodów i konkurencji sportowych. Pogoda nam dopisała, a więc wrażeń było moc.
Następnego dnia uczniowie mieli dzień talentów. Każda drużyna przygotowała swoje numery artystyczne. Były to spontanicznie przyszykowane i przedstawione inscenizacje krótkich bajek, piosenki, wiersze, rysunki, demonstracje mody – przecież każdy ma jakiś ukryty talent. Komisja oceniała wszystkie numery, aby wybrać najbardziej utalentowanych.
Czas spędzony w obozie to nie tylko piękna przygoda, ale też czas zdobywania nowej wiedzy. A więc kolejne dwa dni upłynęły w trasie podróży. W tym roku była to możliwość poznania historii i sposobów pieczenia sękaczy. Uczniowie sami spróbowali upiec ten słodki przysmak.
Końcowym akordem obozu była wyprawa do fabryki przeróbki papieru w Grygiszkach, gdzie uczniowie dowiedzieli się jak przetwarzana jest makulatura we wtórne produkty papiernicze, jaki asortyment wyrobów ma fabryka. Myślę, że ta wycieczka spowoduje, że uczniowie będą zbierać makulaturę, ponieważ widzieli jak wiele można z niej zrobić.
Obóz uwieńczył słodki poczęstunek i dzielenie się wrażeniami. Jak wiadomo, nie byłbym program obozu tak atrakcyjny, gdyby nie materialne wsparcie rejonowego samorządu, za co obozowicze oraz organizatorzy składają serdeczne podziękowania.
Nauczycielka nauczania początkowego
Anna Fedorowicz