Kontrowersje wokół wileńskiej premiery "Wołynia"

2017-03-25, 12:09
Oceń ten artykuł
(3 głosów)
Kontrowersje wokół wileńskiej premiery "Wołynia" Fot. materiały prasowe

Dzisiaj, 25 marca, o godz. 18:30 w kinie Forum Cinemas Vingis odbędzie się wileńska premiera filmu „Wołyń“ polskiego reżysera Wojciecha Smarzowskiego. Dzieło zaprezentuje sam reżyser. 

Film zostanie pokazany w ramach festiwalu „Kino pavasaris”.

25 marca, przed pierwszym pokazem w Wilnie, Instytut Polski oraz „Kino pavasaris” zapraszają na dyskusję, która pomoże zrozumieć historyczny kontekst wydarzeń na Wołyniu oraz sam film.

Decyzja pokazania filmu w Wilnie i włączenia go na listę filmów wyświetlanych podczas festiwalu „Kino pavasaris” spotkała się z krytyką ukraińskiej wspólnoty na Litwie.

„Wileńska Wspólnota Ukraińców i Bałtyckie Stowarzyszenie Ukraińców wyrażają sprzeciw wobec włączenia filmu „Wołyń” do programu tegorocznego festiwalu „Kino pavasaris”, bowiem jest on jednostronnym, subiektywnym spojrzeniem reżysera na wydarzenia z przeszłości bolesne dla obu narodów: ukraińskiego i polskiego” – napisały obie organizacje w oświadczeniu wydanym w piątek, 24 marca.

W liście otwartym organizatorzy festiwalu „Kino pavasaris” napisali, że podjęli decyzję o pokazaniu filmu głównie z uwagi na jego wartość artystyczną.

Film "Wołyń" został największym wygranym tegorocznych Orłów 2017. Film otrzymał łącznie 9 nagród, z 14 do których był nominowany.

Scenariusz filmu Wojciecha Smarzowskiego „Wołyń” oparty jest, między innymi, na książce „Nienawiść” (2006) autorstwa Stanisława Srokowskiego oraz na wspomnieniach świadków ówczesnych wydarzeń. Tworząc film, reżyser konsultował się także z historykami. Pomimo pojawiających się skrajnych opinii, że film skierowany jest przeciwko Ukraińcom, sam reżyser twierdzi, że to nieprawda, że „Wołyń” występuje przeciwko nacjonalizmowi jako takiemu, pokazuje, do czego mogą doprowadzić jego radykalne odłamy. Zdaniem Smarzowskiego, to był najtrudniejszy film w jego karierze. O tym, że realizacja tego filmu była wyjątkowo trudnym wyzwaniem, świadczy chociażby fakt, że po rozpoczęciu zdjęć, z projektu wycofali się inwestorzy. Film dokończono dzięki społecznej zbiórce pieniędzy.

O kontekście tragicznych wydarzeń na Wołyniu opowie gość Instytutu Polskiego oraz Festiwalu, dyrektor Instytutu Nauk Politycznych Polskiej Akademii Nauk profesor Grzegorz Motyka, profesor Alvydas Nikžentaitis z Litewskiego Instytutu Historii, dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej Ukrainy dr Wołodymyr Wiatrowycz oraz publicysta Rimvydas Valatka. Spotkanie odbędzie się tuż przed litewską premierą filmu „Wołyń“, w dniu 25 marca 2017 roku o godzinie 17.00, na 5. piętrze kina Forum Cinema Vingis w Wilnie.

Profesor Grzegorz Motyka jest autorem książki „Od rzezi wołyńskiej do akcji „Wisła”” oraz „Wołyń’43”, uważanej za najważniejszy głos w dyskusji na ten trudny temat. Motyka uznawany jest za jednego z najlepszych znawców stosunków polsko-ukraińskich. W książce „Wołyń‘43“ nie ogranicza się jednak do opisania historii, ale podsumowuje, jak wyglądają dzisiaj pamięć historyczna i polityka historyczna w Polsce i na Ukrainie.

Wkrótce po publikacji książki, Motyka powiedział w jednym z wywiadów: „Jestem pod dużym wrażeniem sposobu, w jaki Smarzowski połączył w filmie dwie polskie narracje dotyczące zbrodni na Wołyniu. Jedna z nich to pamięć ofiar, ocalałych, która jest naturalnie subiektywna(...). Na drugą składa się wszystko to, co przez lata zdołali ustalić polscy naukowcy. Te dwie narracje często wchodzą z sobą w spór, a Smarzowski w ciekawy sposób je scalił. Dzięki temu film w sposób w miarę pełny pokazuje dzisiejszym widzom, co się wydarzyło na Wołyniu. „Wołyń" jest jednak filmem przede wszystkim antynacjonalistycznym. Smarzowski nam pokazuje, co się dzieje, kiedy ludzie przesuwają granice patriotyzmu czy idei narodowej tak daleko, że pojawia się gotowość do zbrodni. To przed takim mechanizmem "Wołyń" nas ostrzega – sądzę, że niezależnie od tego, kto jest tu sprawcą, a kto ofiarą.“

Wstęp na dyskusję jest wolny. Liczba miejsc ograniczona. Dyskusja odbędzie się w języku litewskimi i polskim z tłumaczeniem.

Pokaz filmu „Wołyń“ rozpocznie się o godz. 18:30 (bilety można nabyć w kasie). Po seansie, ok. godziny 21:00, organizatorzy zapraszają na kontynuację dyskusji na 3. piętrze kina.

Anons filmu: https://www.youtube.com/watch?v=E3QJX7wUAxI 

Kolejne seanse filmu „Wołyń” odbędą się:

30 marca o godz. 21:00 w kinie Pasaka
1 kwietnia o godz. 11:00 w kinie Forum Cinemas Vingis
2 kwietnia o godz. 17:45 w kinie Forum Cinemas Vingis
4 kwietnia o godz. 20:45 w kinie Forum Cinemas Vingis

Więcej informacji:
Odeta Venckavičienė
koordynator projektów
tel. (8 5) 2660 680
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. 

Komentarze   

 
#8 Pawel Kobak 2017-03-25 23:20
Ukrainscy nacjonalisci w 1944 roku zabili braciszka i siostrzyczke mego ojca. 4 i 3 letnie dzieci. Ot tak roztrzaskali im czaszki o ganek ichze chaty. Na oczach ojca, wowczas siedmioletniego Mikolajka. Sam on cudem sie uratowal i dzieki temu ze upowcy byli wszyscy pijani na umor i jego po prostu nie zauwazyli. Nie wiem czy kiedys potrafie obejrzec ten film, ale jedno wiem - zapomniec nie potrafie nigdy. Wybaczyc Ukraincom wybaczylem,ale nie zapomnialem bezbronnych i niewinnie pomordowanych mych bliskich.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Młynarz 2017-03-25 17:30
Ukraińcy chcą zablokowania filmu. Powołują się na zapis "podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym jest karalne" - za godzinę ma odbyć się projekcja filmu. Oby obyło się bez zgrzytów
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 bbbbb 2017-03-25 13:57
Jeśli Ukraińcy uważają, że film jest nierzetelny mogą nakręcić swoją wersję tych wydarzeń. A jak będą sięgać do okresu międzywojennego i prześladowań działaczy UPA (Bereza Kartuska) to niech też pamiętają o Wielkim Głodzie, którego uniknęła ludność ukraińska żyjąca w II RP.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 W.Litwin 2017-03-25 13:35
Jeśli władze jakiegoś kraju mają problem z własną historią, a także z trzeźwą i obiektywną oceną swojej przeszłości to trzeba zastanowić się nad odpowiednią polityką wobec tego kraju. A kiedy do tego dochodzi ingerencja, w sposób oceny jakiegoś wydarzenia przez inny kraj, jak w tym przypadku Ukraina ingeruje w Polską ocenę to trzeba być już ostrożnym, a nie ślepo brnąć w imię szkodliwej doktryny skrojonej na inne czasy, z pozycji wygodnego paryskiego fotela
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 Artem 2017-03-25 13:05
To tak jakby ktoś nakręcił remake Krzyżaków i spotkał się z opinią, że jest to atak na Kościół!!!

Ukraińcy dokonali rzezi na Polakach w latach 40 ubiegłego stulecia i nie ma tego co do tego wątpliwości. Nikt nie mówi, że jest to atak na dzisiejszą Ukrainę. Niemcy nie atakowali tak dziko, jak robią to nacjonaliści ukraińscy, kiedy Polacy nakręcili Czas Honoru czy Miasto 44.

Jest to albo cywilizacyjna niedojrzałość albo świadome działanie służb
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 Wojak 2017-03-25 12:59
"Pomimo pojawiających się skrajnych opinii, że film skierowany jest przeciwko Ukraińcom"

Film przedstawia dramatyczną historię Polaków. To wszystko. Ktoś kto dorabia całą ideologię, jest albo idiotą albo jest to cyniczne zagranie mające na celu pogłębić i tak już skomplikowane stosunki między krajami.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 Bohatyrowicz 2017-03-25 12:58
To nie była zwykła rzeź, to było LUDOBÓJSTWO polskiej ludności Wołynia o charakterze czystki etnicznej, tak więc niech Ukraińcy którzy mieszkają na Litwie nie protestują tylko uderzą się w piersi, bo to ich przodkowie byli tymi oprawcami.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 reytan 2017-03-25 12:53
Film pokazuje prawdziwe oblicze i barbarzyństwo UPA oraz bestialstwo Ukraińców, jest oparty na faktach, warto go obejrzeć w imię prawdy historycznej.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 19 kwietnia 2024 

    J 6, 52-59

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Żydzi zaczęli się sprzeczać między sobą, pytając: „Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?”. Jezus więc oświadczył: „Uroczyście zapewniam was: Jeśli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i pili Jego krwi, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Bo moje ciało naprawdę jest pokarmem, a moja krew naprawdę jest napojem. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, pozostaje we Mnie, a Ja w nim. Podobnie jak Mnie posłał Ojciec, który żyje, i jak Ja żyję dzięki Ojcu, tak również ten, kto Mnie spożywa, będzie żył dzięki Mnie. To jest właśnie chleb, który zstąpił z nieba; inny od tego, jaki jedli przodkowie i pomarli. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. O tym mówił Jezus w synagodze, gdy nauczał w Kafarnaum.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24