Jak podczas wernisażu powiedział Algimant Baniewicz, dyrektor placówki muzealnej, Ławrynowicz niejednokrotnie gościł w miasteczku nad Wilią, ale swe prace w muzeum wystawił po raz pierwszy. „Jest to historyczne wydarzenie" – patetycznie stwierdził kierownik MEW.
– Za okres swej działalności twórczej miałem ponad 20 wystaw autorskich – stwierdził Ławrynowicz. Poinformował też, że przed chwyceniem za pędzel zajmował się witrażami. Obecnie jego obrazy znajdują się w wielu krajach i galeriach świata, od lat pomyślnie współpracuje też z europejską galerią „ADI ART". Jako swoiste wyróżnienie i uznanie potraktował udział w malowaniu Drogi Krzyżowej do Sanktuarium w Guadalupe w Meksyku.
Dodał też, że nie pociąga go malowanie pejzaży, ale stara się stworzyć coś związanego z muzyką, poezją, a ostatnio zafascynował się zabytkami Egiptu.
Nikołaj Stiopkin, malarz z wolnej stopy, czyli nienależący do żadnego stowarzyszenia czy związku malarzy, a prywatnie przyjaciel Ławrynowicza, zaznaczył, że Władysław jest niezwykle pracowitym i płodnym twórcą i w jego „repertuarze" jest ok. 1000 płócien. Skomentował też, że obrazy Ławrynowicza tchną tajemniczością, jest w nich wiele symboliki, alegorii i wieloznaczności. Artysta nie stroni również od krytycznego spojrzenia na rzeczywistość, czego dowodem jest wystawiony obraz na temat niezwykle aktualnego, a zarazem drażliwego problemu emigracji.
Przypomina także, że to z inicjatywy Ławrynowicza doszła do skutku wystawa malarzy reprezentujących 6 mniejszości narodowych mieszkających na Litwie.
Artysta na zakończenie ceremonii podziękował gościom za przybycie na wernisaż oraz na ręce Algimanta Baniewicza przekazał Muzeum Etnograficznemu Wileńszczyzny obraz.
Trzeba dodać, że Twórczy Związek Polskich Artystów Malarzy na Litwie „Elipsa" szykuje się do obchodów jubileuszu 20-lecia, które odbędą się w końcu tego roku. Prezes nie chciał zdradzić wszystkich tajemnic związanych z obchodami, ale napomknął, że z tej okazji zostanie wydany specjalny jubileuszowy album z pracami członków „Elipsy".
Autor, organizatorzy oraz pracownicy muzeum zapraszają mieszkańców Niemenczyna oraz okolic do obejrzenia tej niezwykle kolorystycznej wystawy, która potrwa do jesieni.
Zygmunt Żdanowicz
"Rota"