Według doniesień Departamentu Policji okna w Ambasadzie wybito dwukrotnie: po raz pierwszy o godz. 11.15, gdy zauważono, że została wybita szyba w oknie i uszkodzona ściana balkonu i po raz drugi wieczorem około godz. 19.00 nieznani sprawcy wybili szybę w innym oknie budynku. Wysokość szkód jest ustalania.
Policja wszczęła śledztwo w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa z art. 284 części 1 Kodeksu Karnego.
Komentarze
Ok. zgadzam się, że nazwiska powinny być pisane oryginalne. ale o wyjątkowości RL w tej kwestii trudno się zgodzić. POlacy żyją we wszystkich krajach europy - w których z nich ich nazwisko i imię jest pisane ze wszystkimi ogonkami???? W UK? W Szwecji, Niemczech, Irlandii, Łotwie, Estonii??
Polska nie oczekuje nic więcej niż sama przestrzega przy każdej ze swoich granic. Wszędzie gdzie w Polsce występują mniejszości narodowe, występują nazwy ulic i miejscowości w dwóch językach. Mniejszości nie mają problemów z edukacją w swoim języku itd.
Litwa ubzdurała sobie, że jeżeli będzie przestrzegać tych podstawowych zasad to Polacy za 10-20 lat będą chcieli zrobić na Litwie to co Rosja robi na Ukrainie. Niczego takiego nie będzie, bo gdyby miało mieć, to już dawno by się stało.
Litwa nie może oczekiwać od nas wsparcia jednocześnie gwałcąc prawa mniejszości, które Polska po swojej stronie granicy przestrzega. Nie można kogoś opluwać i oczekiwać od niego przyjaźni, szacunku i wsparcia. Do Rosji nigdy to nie dociera, bo Rosja ma naturę agresora z podwójnymi normami prawnymi, ale Litwa jako państwo bardziej podobne do Polski pod kątem historii i wrażliwości na pewne fundamentalne sprawy, powinna to rozumieć doskonale.
http://kurierwilenski.lt/2012/01/24/rozmawial-po-polsku-ledwo-go-nie-zabili/
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.