Na mitingu „Ostatni dzwonek”, który był wyrazem wsparcia dla strajkujących pedagogów, zebrało się w niedzielę pod budynkiem rządu około 6 tysięcy osób – wynika ze wstępnych danych policji.

Prezydent Dalia Grybauskaitė spotka się w czwartek z przedstawicielami pięciu związków zawodowych nauczycieli, przewodniczącym sejmowego Komitetu ds. Oświaty i Nauki oraz ekspertami ds. oświaty – poinformował o tym Urząd Prezydenta.

W czwartek przed północą zakończyły się trzynastogodzinne negocjacje przedstawicieli Ministerstwa Oświaty i Nauki oraz rządu ze wszystkimi związkami zawodowymi nauczycieli.

Rok szkolny 2018/2019 to większa liczba nauczycieli zatrudnionych w szkołach i placówkach oświatowych, a także więcej etatów. Wzrosła też liczba przedszkoli i przedszkolaków – tak wynika z danych przekazanych przez dyrektorów do Systemu Informacji Oświatowej. Oznacza to, że sprawdziły się pozytywne prognozy Ministerstwa Edukacji Narodowej odnośnie wpływu reformy edukacji na stan zatrudnienia nauczycieli.

Przedstawiciele rządu oświadczyli w czwartek, że od przyszłego roku nie da się o 20 proc. zwiększyć wynagrodzenia dla nauczycieli. Takiej podwyżki domaga się kierowany przez Andriusa Navickasa Związek Zawodowy Pracowników Oświaty Litwy, który od trzech tygodni strajkuje.

Do strajku nauczycieli dołączy w środę jeszcze dziesięć szkół.

Premier Saulius Skvernelis powtarza, iż nie widzi podstaw, aby nauczyciele strajkowali, gdyż, jak twierdzi, 70 proc. pedagogów w kraju otrzymało podwyżki, a mniejsze płace ma około 20 proc. nauczycieli, gdyż mają mniejsze obciążenie.

Dla uczniów są państwo prawdziwymi autorytetami i mistrzami, którzy wspierają ich na drodze do dorosłości – napisała do pedagogów minister edukacji narodowej Anna Zalewska w przypadający w niedzielę Dzień Nauczyciela. Minister życzyła też nauczycielom satysfakcji z pracy i poczucia spełnienia.

„W tym roku po raz pierwszy 1 września nie przekroczyłam progu szkoły, gdyż zdecydowałam, że najwyższy czas, aby przejść na emeryturę. Trzeba dać szansę innym” – twierdzi Elwira Lepiłowa i jest przekonana, że będzie miała czym wypełnić czas wolny. Czytelnikom „Tygodnika” opowiada o tym, dlaczego została nauczycielką i jak się zmienił w ciągu tylu lat wizerunek szkoły i nauczyciela.

„Nauczyciel widzi więcej niż tylko twarze dzieci. Stara się zobaczyć ich dusze”.

Barbara Cage