Rubrykę, która na stronie internetowej dziennika wystartowała 9 czerwca, zatytułowano „Nowy Wschód". „The Guardian" informuje, że obejmie ona „15 państw, które powstały z popiołów Związku Radzieckiego". Ambasador Litwy w Londynie skrytykowała nową rubrykę.
„Po pierwsze, podrubryka „Wewnątrz świata postradzieckiego" jest czytelnikom prezentowana wraz z ogromnych rozmiarów mapą byłego Związku Radzieckiego, w skład którego wówczas wchodziła Litwa. Po drugie, i, co najważniejsze, Państwa zamiarem jest przedstawienie byłej przestrzeni radzieckiej jako częściowo jednolitego regionu również obecnie. Jest to mylące i niesprawiedliwe w stosunku do Litwy" – czytamy w liście ambasador.
„Mówiąc stricte o faktach, macie Państwo rację – Litwa była częścią Związku Radzieckiego... Aczkolwiek doskonale wiecie Państwo, że mieszkańcy Litwy nie podjęli decyzji o przyłączeniu się do ZSRR. Sowieci w sposób brutalny okupowali nasz kraj w 1940 i 1944 roku" – oświadczyła A. Skaisgirytė-Liauškienė.
Fragmenty listu ambasador przytacza internetowe wydanie „The Guardian".
Na podst. BNS
Litwa nie chce etykietki republiki postradzieckiej
2014-06-16, 10:54
Ambasador Litwy w Londynie Asta Skaisgirytė-Liauškienė wystosowała list do „The Guardian", dziennika brytyjskiego o poglądach liberalno-lewicowych, w którym skrytykowała decyzję medium o przeniesieniu artykułów o państwach bałtyckich do rubryki o republikach postradzieckich.
Komentarze
i wtedy pewnie nie będzie problemu, że Litwa jednak "trochę" się różni od Szwecji i Norwegii :)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.