Fot. Wiktor Jusiel (L24.lt)
W dniach 10-13 lipca 2017 r. odbędzie się XXVII Piesza Pielgrzymka Miłosierdzia Ejszyszki-Ostra Brama. Motto tegorocznej pielgrzymki: „Prawda was wyzwoli” (J 8, 32).
Organizatorzy pielgrzymki serdecznie zapraszają młodzież, rodziny i osoby starsze do uczestnictwa w 4-dniowym pielgrzymowaniu, którego trasa wyniesie ponad 100 kilometrów.
W tym roku wprowadzono obowiązkową rejestrację uczestników, która potrwa do 7 lipca, by organizatorzy wiedzieli zapotrzebowanie na autokary do podwiezienia do Ejszyszek. Większych nowości nie będzie, tylko tradycyjna już zabawa powróci do Turgiel, a adoracja odbędzie się wcześniej.
Jak co roku niepełnoletni będą musieli przedstawić pozwolenie rodziców bądź opiekunów (napisane ręcznie albo poprzez wypełnienie formularza podanego przez organizatorów). Chorzy proszeni są o posiadanie przy sobie kartki (np. w kieszeni) z zapisaną informacją, jakie lekarstwa zażywają, nazwą choroby, grupą krwi.
Zapraszamy podczas pielgrzymki śpiewać, modlić się, nieść krzyż. Organizatorzy także proszą o udostępnienie zdjęć z początków pielgrzymki czy lat 1996-2008. Zdjęcia można zeskanować i przekazać dla księdza (niektórzy mają nawet albumy pielgrzymkowe). Można także napisać świadectwo, jak kiedyś wyglądała pielgrzymka, jaka jest teraz oraz przysłać je na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.. Świadectwa pojawią się na stronie internetowej i podczas pielgrzymki.
Rejestracja oraz szczegółowa informacja pod nr tel.: +370 674 96 977 (dzwonić wieczorem), ks. Wiktor Kudriaszow +370 677 55685.
Program:
9 lipca, niedziela 19.00 – wyjazd od Ostrej Bramy do Ejszyszek. 20.30 – przyjazd na miejsce noclegu. Zabawy, zapoznanie się. 23.30-5.30 – cisza nocna.
10 lipca, poniedziałek, Ejszyszki – Soleczniki (Tajemnice Radosne – kolor niebieski) Uwaga! 8.00 – Msza św. (wcześniej była o godz. 7.00) 9.00 – zapisy przy kościele, wyjście, śpiew. 9.30 – godzinki o NMP. Krótkie zatrzymanie się przy krzyżu, błogosławieństwo spotykanych ludzi, śpiew. 10.30-10.45 – (trzeba iść 6 km) odpoczynek w Dojlidach, błogosławieństwo ludzi, śpiew, I konferencja – pytania. 11.20-12.00 – (5 km) odpoczynek w Janczunach z prawej strony drogi, błogosławieństwo ludzi, śpiew. Informacja o pielgrzymce. 13.00-14.00 – (4 km) obiad w Butrymańcach, śpiew. 15.00 – Koronka do Bożego Miłosierdzia, śpiew, II Konferencja – pytania. 16.00-16.30 – (6 km) odpoczynek w lesie w Gerwiszkach (można opuścić ten postój), śpiew, różaniec. 17.00-17.15 – zatrzymanie się przy krzyżu we wsi Koniuchy i modlitwa za zamordowanych mieszkańców wsi: Anioł Pański, śpiew. 18.00-18.45 – odpoczynek w lesie za skrzyżowaniem za znakiem „Trybonis”, śpiew, litania loretańska, świadectwo pielgrzyma. 20.00/20.30 – (5 km) zakwaterowanie w Solecznikach w szkole. Nocleg w sali sportowej w szkole i u parafian. 23.00-6.00 – cisza nocna.
11 lipca, wtorek, Soleczniki – Turgiele (Tajemnice Bolesne – kolor czerwony) 7.30 – wyjście do kościoła z placu głównego przy siedzibie samorządu, śpiew, poranny pacierz, przywitanie spotykanych ludzi. 8.00 – Msza św. w kościele w Solecznikach. 9.15 – wyjście, śpiew, godzinki o NMP. 10.30 – krótki postój, przy krzyżu błogosławieństwo spotkanych ludzi. 11.45 – jeszcze jeden krótki postój po prawej stronie. 11.00-12.00 (za 5,5 km) – odpoczynek w lesie po prawej stronie drogi. I konferencja – pytania, różaniec. 13.00-14.30 (6,5 km) – obiad w Kamionce, śpiew. 15.00 – Koronka do Bożego Miłosierdzia. 15.30-16.00 – II konferencja – pytania. 16.30-17.00 – (5,5 km) odpoczynek w sadzie po lewej stronie drogi, błogosławieństwo ludzi, śpiew. 18.00-19.00 – (4 km) zakwaterowanie w Turgielach. 19.00-20.00 – w kościele adoracja Najświętszego Sakramentu i spowiedź. 20.30-22.00 – zabawa i modlitwa. Nocleg w sali sportowej, w szkole i u parafian. Od godz. 23.00 do 6.00 – cisza nocna.
12 lipca, środa, Turgiele – Rudomina (Tajemnice Chwalebne – kolor żółty) 8.00 – Msza św. w kościele (msza prymicyjna neoprezbitera). 9.15 – wyjście, poranny pacierz, śpiew, godzinki o NMP. 9.40-10.00 – zatrzymanie się przy krzyżu po prawej stronie drogi. I konferencja – pytania. 10.30-11.00 – odpoczynek w lesie po lewej stronie za Turgielami (6 km), śpiew. 12.00-14.30 – obiad w Rakańcach i próba Akatystu. 14.30 – wyjście, śpiew. 15.00 – Koronka do Bożego Miłosierdzia. II Konferencja. 16.00-16.30 – odpoczynek po lewej stronie drogi (6 km), śpiew, różaniec. 17.00-17.30 – odpoczynek w Kotkach (3 km), śpiew. 19.00-19.40 – Akatyst w Rudominie (4 km). 20.30 – piłka nożna i modlitwa na szkolnym boisku. Nocleg w sali sportowej, w szkole i u parafian. Od godz. 23.30 do 6.00 – cisza nocna.
13 lipca, czwartek, Rudomina – Ostra Brama (Tajemnice Światła – kolor biały) Od godz. 7.30 – otwarty kościół, 7.50 – pacierz poranny w kościele. 8.00 – wyjście, śpiew, godzinki o NMP. 9.00-9.30 – liczenie pielgrzymów, podsumowanie pielgrzymki – świadectwa. 10.00-10.20 – 2 krótkie postoje w miejscowości Skojdziszki. 10.45-11.30 – odpoczynek w Wielkim Siole z prawej strony drogi (7 km), świadectwa. 11.50-12.00 – wejście do Wilna. 12.10-12.40 – odpoczynek po minięciu znaku „Wilno” po prawej stronie drogi (4 km), śpiew. Omówienie pielgrzymki – świadectwa. 13.30 – zatrzymanie się przy cmentarzu na Rossie. Anioł Pański. Ostra Brama (5 km), 14.00 – pokłon Matce Bożej Ostrobramskiej. 14.30 uroczysta Msza św. na zakończenie pielgrzymki. Potem wspólne zdjęcie i polonez. Zakończenie o godz. 16.00
Więcej informacji: http://www.ejszyszki-ostrabrama.lt/ oraz Facebook: Pielgrzymka Miłosierdzia Ejszyszki – Otra Brama
Wskazówki dla pielgrzymów
Dodaj komentarz
|
EWANGELIA NA CO DZIEŃ
-
29 marca 2024
Wielki Piątek
J 18, 1-19, 42
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Jezus udał się z uczniami za potok Cedron, do znajdującego się tam ogrodu. I wszedł do niego On i Jego uczniowie. Judasz, Jego zdrajca, też znał to miejsce, gdyż Jezus często spotykał się tam ze swymi uczniami. Judasz więc przybył tam wraz z oddziałem żołnierzy oraz służącymi wyższych kapłanów i faryzeuszów, zaopatrzonymi w pochodnie, lampy i broń. Ponieważ Jezus wiedział o wszystkim, co Go spotka, wyszedł im naprzeciw i zapytał: „Kogo szukacie?”. Odpowiedzieli Mu: „Jezusa z Nazaretu”. Wtedy On powiedział: „Ja jestem”. A wśród nich znajdował się Judasz, Jego zdrajca. Kiedy zaś usłyszeli: „Ja jestem”, cofnęli się i upadli na ziemię. Zapytał ich więc powtórnie: „Kogo szukacie?”. A oni zawołali: „Jezusa z Nazaretu”. Wówczas Jezus im rzekł: „Powiedziałem wam, że Ja jestem. Skoro więc Mnie szukacie, pozwólcie im odejść”. Tak miały się spełnić słowa, które wypowiedział: „Nie utraciłem nikogo z tych, których Mi powierzyłeś”. Wtedy Szymon Piotr, który nosił miecz, wydobył go i uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Sługa zaś nazywał się Malchos. Jezus zwrócił się do Piotra: „Schowaj miecz do pochwy! Czy nie mam wypić kielicha, który podał Mi Ojciec?”. Żołnierze więc ze swym dowódcą oraz słudzy żydowscy pochwycili Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza, teścia Kajfasza, który sprawował w owym roku urząd najwyższego kapłana. To właśnie Kajfasz poradził Żydom: „Lepiej przecież, aby jeden człowiek umarł za naród”. Tymczasem za Jezusem podążał Szymon Piotr oraz jeszcze inny uczeń. Uczeń ten był znany najwyższemu kapłanowi, dlatego wszedł z Jezusem aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Piotr natomiast pozostał na zewnątrz przy bramie. Ten inny uczeń, znany najwyższemu kapłanowi, wrócił jednak, porozmawiał z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna zapytała Piotra: „Czy i ty jesteś jednym z uczniów tego człowieka?”. On odpowiedział: „Nie jestem”. A wokół rozpalonego na dziedzińcu ogniska stali słudzy oraz podwładni najwyższego kapłana i grzali się, bo było chłodno. Także Piotr stanął wśród nich i grzał się. Najwyższy kapłan postawił Jezusowi pytanie o Jego uczniów oraz o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: „Ja otwarcie przemawiałem do ludzi. Zawsze nauczałem w synagodze i świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Niczego nie powiedziałem w ukryciu. Dlaczego więc Mnie wypytujesz? Zapytaj tych, którzy Mnie słuchali, o czym ich uczyłem; oni wiedzą, co im powiedziałem”. Po tych słowach jeden ze stojących tam sług wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc: „W taki sposób odpowiadasz najwyższemu kapłanowi?”. Jezus mu odrzekł: „Jeśli źle coś powiedziałem, to udowodnij, co było złe, a jeśli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?”. Następnie Annasz odesłał związanego Jezusa do najwyższego kapłana Kajfasza. Tymczasem Piotr stał na dziedzińcu i grzał się. Wtem zapytano go: „Czy i ty jesteś jednym z Jego uczniów?”. A on zaprzeczył, stwierdzając: „Nie jestem”. Jeden ze sług najwyższego kapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, zwrócił się do niego: „Czyż nie widziałem cię razem z Nim w ogrodzie?”. Piotr jednak znowu zaprzeczył i zaraz kogut zapiał. Wczesnym rankiem przeprowadzono Jezusa od Kajfasza do pretorium. Oskarżyciele nie weszli jednak do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć wieczerzę paschalną. Dlatego też Piłat wyszedł do nich i zapytał: „Jakie oskarżenie wnosicie przeciwko temu człowiekowi?”. Oni odpowiedzieli: „Nie wydalibyśmy Go tobie, gdyby On nie był złoczyńcą”. Piłat im odparł: „Zabierzcie Go sobie i osądźcie zgodnie z waszym prawem”. Wówczas Żydzi rzekli: „Nam nie wolno nikogo zabić”. Tak miała wypełnić się zapowiedź Jezusa, w której zaznaczył, jaką poniesie śmierć. Piłat więc znowu wrócił do pretorium, przywołał Jezusa i zapytał Go: „Czy Ty jesteś królem Żydów?”. Jezus rzekł: „Mówisz to od siebie, czy też inni powiedzieli ci to o Mnie?”. Wówczas Piłat powiedział: „Czyż ja jestem Żydem? To Twój naród i wyżsi kapłani wydali mi Ciebie. Co zrobiłeś?”. Jezus odpowiedział: „Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, moi podwładni walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś moje królestwo nie jest stąd”. Wówczas Piłat rzekł Mu: „A więc jesteś królem”. Jezus odparł: „To ty mówisz, że jestem królem. Ja urodziłem się i przyszedłem na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, jest mi posłuszny”. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „A cóż to jest prawda?”. I gdy to powiedział, znowu wyszedł do Żydów, stwierdzając wobec nich: „Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że uwalniam wam kogoś na święto Paschy. Chcecie więc, abym wam wypuścił na wolność króla Żydów?”. Ponownie zaczęli wołać: „Nie Jego, ale Barabasza!”. A Barabasz był przestępcą. Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał ubiczować. A żołnierze spletli koronę z cierni i włożyli na Jego głowę. Narzucili Mu purpurowy płaszcz, podchodzili do Niego i mówili: „Bądź pozdrowiony, królu Żydów”. Bili Go też po twarzy. Piłat zaś znowu wyszedł na zewnątrz i oznajmił im: „Oto wyprowadzam Go do was, abyście wiedzieli, że nie znajduję w Nim żadnej winy”. I Jezus wyszedł na zewnątrz w cierniowej koronie i purpurowym płaszczu. Wtedy Piłat powiedział do nich: „Oto człowiek!”. Gdy wyżsi kapłani i słudzy zobaczyli Go, zaczęli krzyczeć: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!”. Piłat im odparł: „Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ponieważ ja nie znajduję w Nim żadnej winy”. Żydzi mu odpowiedzieli: „My posiadamy Prawo i zgodnie z Prawem powinien umrzeć, gdyż uznał się za Syna Bożego”. Gdy Piłat usłyszał ten zarzut, bardzo się przestraszył. Wrócił ponownie do pretorium i zapytał Jezusa: „Skąd pochodzisz?”. Lecz Jezus nie dał mu żadnej odpowiedzi. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „Nie chcesz ze mną rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę Cię uwolnić i mam władzę Cię ukrzyżować?”. Jezus mu odpowiedział: „Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdybyś nie otrzymał jej z góry. Stąd większy grzech popełnił ten, kto wydał Mnie tobie”. Od tej chwili Piłat usiłował Go uwolnić, lecz Żydzi zaczęli głośno wołać: „Jeśli Go wypuścisz, przestaniesz być przyjacielem cesarza. Kto bowiem uznaje siebie za króla, przeciwstawia się cesarzowi”. Kiedy Piłat usłyszał te słowa, polecił wyprowadzić Jezusa na zewnątrz i posadzić na ławie sędziowskiej, znajdującej się na miejscu zwanym Lithostrotos, a w języku hebrajskim Gabbata. Był to zaś dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. Następnie Piłat rzekł do Żydów: „Oto wasz król!”. Ci natomiast zakrzyknęli: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!”. Piłat więc ich zapytał: „Waszego króla mam ukrzyżować?”. Wyżsi kapłani odpowiedzieli: „Nie mamy króla oprócz cesarza”. Wtedy Piłat wydał Go im na ukrzyżowanie. Oni zaś zabrali Jezusa. A Jezus, dźwigając krzyż dla siebie, przyszedł na tak zwane Miejsce Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a wraz z Nim – z jednej i drugiej strony – jeszcze dwóch innych; Jezusa zaś w środku. Piłat kazał też sporządzić i umieścić na krzyżu tytuł kary, a było napisane: „Jezus Nazarejczyk, król Żydów”. Wielu Żydów czytało ten napis, ponieważ miejsce ukrzyżowania Jezusa znajdowało się blisko miasta i był on sporządzony w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Wyżsi kapłani żydowscy mówili więc Piłatowi: „Nie pisz «król Żydów», lecz: «To On powiedział: Jestem królem Żydów»”. Piłat jednak odparł: „To, co napisałem, napisałem”. Żołnierze po ukrzyżowaniu Jezusa zabrali Jego tunikę i płaszcz, który podzielili na cztery części – dla każdego żołnierza po jednej. Tunika nie była szyta, lecz z góry na dół cała tkana. Dlatego też postanowili wspólnie: „Nie rozrywajmy jej, lecz losujmy, do kogo ma należeć”. Tak miało wypełnić się Pismo: „Podzielili między siebie moje ubrania i o moją szatę rzucili los”. To właśnie uczynili żołnierze. Przy krzyżu Jezusa stała zaś Jego Matka, siostra Jego Matki, Maria, żona Kleofasa oraz Maria Magdalena. Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: „Kobieto, oto Twój syn”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto twoja Matka”. I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie. Potem Jezus, wiedząc, że już wszystko się dokonało, aby wypełniło się Pismo, rzekł: „Pragnę”. A znajdowało się tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i podano Mu do ust. Kiedy Jezus skosztował octu, powiedział: „Wykonało się”; po czym skłonił głowę i oddał ducha. Ponieważ był to dzień przygotowania Paschy, i aby ciała nie wisiały na krzyżach w szabat – był to bowiem uroczysty dzień szabatu – Żydzi poprosili Piłata o połamanie nóg skazańcom i usunięcie ich. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie pierwszemu, a potem drugiemu, którzy byli z Nim ukrzyżowani. Gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że On już nie żyje, nie połamali Mu goleni, natomiast jeden z żołnierzy włócznią przebił Jego bok, z którego zaraz wypłynęła krew i woda. O tym daje świadectwo ten, który to widział, a jego świadectwo jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy uwierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: „Nie będziecie łamać jego kości”. Pismo mówi też w innym miejscu: „Będą patrzeć na Tego, którego przebili”. Po tym wszystkim Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. Gdy Piłat wyraził zgodę, przyszedł i wziął Jego ciało. Przybył także Nikodem, który po raz pierwszy zjawił się u Jezusa nocą. On przyniósł około stu funtów mirry zmieszanej z aloesem. Zabrali oni ciało Jezusa i zgodnie z żydowskim zwyczajem grzebania owinęli je w płótna wraz z wonnościami. W miejscu ukrzyżowania znajdował się ogród, w ogrodzie zaś nowy grobowiec, w którym jeszcze nikt nie był pochowany. Tam więc, ponieważ grobowiec był blisko, złożono ciało Jezusa ze względu na żydowski dzień przygotowania.
Czytaj dalej...
Miejsce na Twoją reklamę 300x250px
|
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.