Dynia, jak się okazuje, z miękkim miąższem i słodkawym smakiem jest bardzo wdzięczną bazą wielu potraw oraz deserów. Jednakże nie tylko dlatego warto sięgać po to warzywo, nazywane królową jesieni. Dynia, jak twierdzą specjaliści, to doskonały specyfik dla zdrowia.

Zawdzięczając kiszeniu warzyw, grzybów i owoców nie tylko urozmaica się jadłospis, ale je spożywając w znacznej mierze przyczynia się do wspomagania odporności w okresie jesienno-zimowym. Kiszonki mają wiele zalet m.in. są niskokaloryczne, wspomagają działanie układu pokarmowego, są bardzo cenne dla zdrowia.

Do najbardziej popularnych potraw z cukinii można zaliczyć cukinię faszerowaną mięsem mielonym. Danie jest łatwe w przygotowaniu i na pewno dla wielu będzie rewelacyjnie smakowało.

Buraki serwuje się w różny sposób. Najbardziej cenne są dla zdrowia spożywane na surowo – w sokach albo w surówkach. Dawniej gospodynie najczęściej praktykowały kiszenie buraków. Kiszone były zwykle używane do sałatek, często też i do innych dań.

Obecność w dyni witamin A, B1, B2, K i C oraz cynku dobrze służy, by z tego warzywa przyrządzić maseczkę i poprawić wygląd poszarzałej skóry twarzy, np. po chorobie. Taka maseczka jest szybka i prosta w przygotowaniu, a dzięki niej zmęczona skóra nabierze zdrowego kolorytu. Ponadto dynia zawiera hydrokwasy, które delikatnie usuną martwy naskórek i zapewnią świeży i jasny wygląd.

Tegoroczne upały, być może, były nieco uciążliwe dla roślin ogrodowych, ale dla pomidorów tych, co rosły na otwartym gruncie, były w sam raz, więc dały obfity urodzaj. Pachnące słoneczkiem i lśniące czerwienią nie tylko zadowoliły apetyty ogrodników, zjadane wprost z krzaczka, ale i, z pewnością, ich jeszcze zostało, by w postaci przetworów, np. kwaszonych, mogły nadal rozpieszczać podniebienie.

Najczęściej w końcu lata w ogrodzie jeszcze pełno jest warzyw, których wegetacja nadal trwa. Do takich warzyw należą i pomidory, których dojrzewanie ustaje wraz z nadchodzącymi chłodnymi nocami oraz mgłami, które po nocach już zaściełają ogrody hamując dojrzewanie tych roślin.

Najlepszą motywacją do tego, aby letnia uprawa warzyw była bardzo przyjemna są zbiory. W pierwszej połowie sierpnia niektóre z wysianych lub posadzonych roślin już zostały z grządek zebrane. Zebrany został czosnek, bób, groch itd., ale wiele innych roślin właśnie w drugiej połowie sierpnia dopiero kończą swoją wegetację, więc ich plony jeszcze należy zebrać.

Każdy ogrodnik jest przekonany o tym, że najsmaczniejsze warzywa są właśnie te, których plony zbiera się z własnych grządek. Najczęściej zbiera się je i używa codziennie stopniowo zgodnie z codziennym zapotrzebowaniem, a jeżeli obficie obrodziły to i przetwory z nich można przygotować, by i w zimie również rozkoszować się ich smakowymi właściwościami jak też nadal odczuwać satysfakcję z owoców własnej pracy.

Każdy ogrodnik wie, że sierpień to raczej czas zbiorów, jednakże po zbiorach część grządek świeci pustką. Nie należy się smucić z tego powodu, ale warto  wykorzystać puste miejsce pod wysiew kolejnych roślin warzywnych, które zdążą jeszcze dojrzeć przed zimą.